Medialne zainteresowanie tematem obwodnicy doliną Dunajca nie słabnie. W dniu 11.01. ukazał się artykuł autorstwa redaktor Alicji Fałek pt.: „Stawiarski walczy o swą „drogę życia”. Oprócz już wielokrotnie powtarzanych w mediach sądeckich argumentów optujących za ta jakże istotną dla całej Sądecczyzny inwestycją drogową zaczęły się w ostatnich czasach pojawiać nie zrozumiałe i nie pojawiające się wcześniej argumenty przeciw tej inwestycji. Podczas lobbowania drogi przez wiele ostatnich lat nie było żadnego argumentu przeciw tej inwestycji ani ze strony żadnej instytucji, urzędu ani osoby. Wszyscy jednym głosem podkreślali jak ważna jest to inwestycja, jak należy zabiegać o jej powstanie. Podpisano nawet w tej sprawie porozumienie i list intencyjny, pod którym podpisały się władze samorządowe większości sąsiadujących z gminą Chełmiec samorządów i to różnych szczebli. Należy dodać, że samorządy Sądecczyzny podpisały porozumienie dotyczące realizacji identycznej inwestycji drogowej (wśród nich Leszek Zegzda piastujący ówcześnie funkcję wicemarszałka woj. małopolskiego oraz prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak). Naówczas Marszałek Zegzda był wielkim orędownikiem tej inwestycji a teraz na łamach Gazety Krakowskiej twierdzi, że: jest wiele wątpliwości czy ta droga inwestycja ma sens…
Wszystko wydawało się iść dobrą drogą, dopóki wniosek gminy Chełmiec, na budowę tej drogi, został nie dopuszczony na Forum Subregionalnym do dalszej oceny a pieniądze nie wykorzystane przez podmioty wybrane do dofinasowania, (drogi z powiatów sądeckiego i limanowskiego), które zrezygnowały ze swoich dróg, „przepadły”. Tłumaczenia Urzędu Marszałkowskiego w tym kontekście – zamieszczone m.in. w powołanym artykule – są co najmniej niezrozumiałe. Powodem, dla którego gmina Chełmiec nie otrzymała i nie otrzyma od Urzędu Marszałkowskiego pieniędzy jest m.in.: fakt, że „projekt gminy Chełmiec wyczerpałby w 100 procentach budżet przeznaczony na inwestycje drogowe dla całego subregionu”. Czyli wniosek jest taki: lepiej dać pieniądze na dwie mniej istotne drogi, niż na jedną ważną dla całego subregionu?! A koniec końców pieniądze nie poszły na żadną z dróg a pieniądze drogowe wydatkowane zostaną na inny cel zlokalizowany być może poza regionem sądeckim! A żeby tego było mało Leszek Zegzda dodaje, że na budowie drogi nie skorzystały by inne powiaty…. ??!! I mówi to osoba, która rozpoczęła kampanię wyborczą na urząd prezydenta miasta Nowego Sącza. Jakby zaprzeczając swoim słowom w niedawno wywiadzie w radio RDN powiedział: Nie ma inicjatyw, które rozwijałyby miasto, tworzyły podstawy do rozwoju gospodarczego. Proste działania są potrzebne. Nie trzeba wielkiej filozofii. Trzeba otworzyć nasze tereny na gospodarkę czy stworzenie odpowiedniego szkieletu komunikacyjnego. No właśnie, Panie Marszałku to proste rozwiązanie już jest i ma je wójt gminy Chełmiec! Tylko, że Pan nie chce pomóc wdrożyć go życie. Dlaczego!? Kiedyś Leszek Zegzda atakował Prezydenta Noego Sącza Ryszarda Nowaka za to, że nie chce brać udziału w inwestycji budowy obwodnicy Nowego Sącza wzdłuż wałów (której przed laty Pan Marszałek był gorącym orędownikiem) dzisiaj on sam zachowuje się jak Ryszard Nowak.