– Aktywne uczestniczenie w zebraniach wiejskich i konstruktywne rozmowy, jakie udało się przeprowadzić podczas ich trwania, świadczą o tym, że mieszkańcom leży na sercu rozwój naszej gminy. Dziękuję im za to – mówi Stanisław Kuzak. Wójt Chełmca osobiście uczestniczył we wrześniowych zebraniach, kiedy podejmowano decyzję o podziale środków z funduszu sołeckiego.
Wrzesień upłynął w gminie Chełmiec pod znakiem zebrań sołeckich, podczas których mieszkańcy decydowali, na co chcieliby przeznaczyć pieniądze z budżetu sołeckiego. W większości miejscowości zagłosowali za realizacją inwestycji związanych z budową dróg i chodników, a także zabawami integracyjnymi.
Element zaskoczenia
– Nie było dla mnie zaskoczeniem, na co mieszkańcy chcą przeznaczyć przyznane sołectwom środki. Ale, mam poczucie, że moja obecność na zebraniach wiejskich wielu zaskoczyła – mówi Stanisław Kuzak, który wziął udział w 22 zebraniach na 27 sołectw.
– Na pięciu zebraniach niestety, w związku z innymi, równie ważnymi, obowiązkami służbowymi, nie udało mi się być – wyjaśnia.
Jego zdaniem uczestniczenie wójta bądź jego przedstawiciela w zebraniach wiejskich, podczas których rozstrzygają się tak ważne sprawy dla mieszkańców, jest bardzo istotna. Daje bowiem możliwość konsultacji i rozwiązania wielu kwestii na bieżąco.
– Do tej pory mieszkańcy nie byli przyzwyczajeni do tego. A szkoda. Teraz widzę, jak łatwo można wprowadzić w błąd, gdy nie ma możliwości natychmiastowej weryfikacji przekazywanych informacji. Wielu problemów i sporów można dzięki temu uniknąć – podkreśla wójt, dziękując wszystkim mieszkańcom i sołtysom za ich otwartość i konstruktywne rozmowy.
Zebrania sołeckie w Gminie Chełmiec — skala potrzeb
Jako przykład podaje choćby zebranie w Małej Wsi, kiedy mieszkańcy mogli z wójtem od razu uzgodnić sprawę budowy chodnika przy ul. Witkacego czy oświetlenie przy ul. Chabrów.
– Podczas zebrania mogliśmy sprawę przedyskutować i ustalić, że te zadania będą realizowane z budżetu gminy. Jeśli chodzi o chodnik przy Witkacego, warunkiem jest, aby mieszkańcy zebrali zgody na projekt budowy – wyjaśnia Stanisław Kuzak.
Wójt dodaje również, że dzięki wrześniowym spotkaniom z mieszkańcami może spojrzeć na ich potrzeby z innej, szerszej perspektywy.
– Skala potrzeb jest ogromna. Zdaję sobie sprawę, że wszystkich zadań, których mieszkańcy oczekują, nie uda się od razu zrealizować. Będąc jednak bliżej ludzi, łatwiej mi wsłuchać się w potrzeby mieszkańców, ustawiać priorytety i krok po kroku osiągać wyznaczone wspólnie cele – podsumowuje wójt.
(KGK)
Czytaj również:
