Choć Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad dała zielone światło na przygotowanie przez gminę projektu przebudowy skrzyżowania drogi krajowej 75 z drogą wojewódzką prowadzącą do Dąbrowej na rondo, radni 26 czerwca podczas sesji Rady Gminy Chełmiec nie wyrazili na to zgody. Mieszkańcy obecni na kolejnej sesji Rady Gminy 17 lipca, kiedy po raz drugi przedłożono uchwałę w tej sprawie, nie kryli swojego zbulwersowania, gdy na wniosek radnego Jarosława Łatki ściągnięto punkt z obrad.
– Jestem za, a nawet przeciw – tak Grażyna Borkowska, sołtys Wielopola, podsumowała zachowanie radnych, którzy po raz kolejny odroczyli podjęcie uchwały w sprawie przejęcia przez gminę Chełmiec zarządzania częścią drogi krajowej w zakresie wykonania dokumentacji projektowej dla realizacji wykonania dokumentacji przebudowy skrzyżowania drogi krajowej 75 z drogą wojewódzką nr 975 na rondo w Dąbrowej.
– Nasze starania o usprawnienie ruchu i podniesienia bezpieczeństwa na tym odcinku drogi po raz kolejny utknęły, a radni pokazali swój stosunek do mieszkańców i troskę o nich. Czym jest 300 tysięcy złotych, które mamy wydać na to zadanie, w obliczu ludzkiego życia? Jest mi wstyd za zachowanie większości radnych – nie kryje rozgoryczenia Stanisław Kuzak, wójt Chełmca, który od kilku miesięcy intensywnie zabiega o tę inwestycję.
Dla niego poprawa rozwiązań komunikacyjnych jest priorytetowa. Wiąże się bowiem nie tylko z bezpieczeństwem, ale i z rozwojem gospodarczym całej gminy Chełmiec, nie pozostając bez pozytywnego wpływu na rozwój również całego regionu. Dlatego w sprawie budowy tak zwanego ronda w Dąbrowej wójt i jego zastępca Grzegorz Niezgoda 19 maja spotkali się z wojewodą Małopolski Krzysztofem Klęczarem. Następstwem tych rozmów było kolejne spotkanie – 30 maja z Maciejem Ostrowskim, dyrektorem Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad w Krakowie, gdzie zapadły wstępne ustalenia, dające szansę na realizację tej inwestycji.
– Uzgodniliśmy, że po akceptacji Rady Gminy, podpiszemy oficjalne porozumienie z GDDKiA w sprawie przejęcia zadania związanego z realizacją dokumentacji projektowej budowy ronda w Dąbrowej – informował wszystkich mieszkańców Stanisław Kuzak na stronie gminy Chełmiec.
Mimo tego 10 radnych zagłosowało przeciw przyjęciu uchwały w tej sprawie 26 czerwca, próbując argumentować swój sprzeciw brakiem konsultacji z mieszkańcami w tej sprawie. Wczorajsze obrady sesji Rady Gminy, kiedy po raz kolejny przedłożono uchwałę pod głosowanie, również nie przyniosły rozstrzygnięcia. Tym razem już na początku obrad Jarosław Łatka, zawnioskował o zdjęcie tego punktu z porządku obrad, za czym opowiedziało się 11 radnych. W uzasadnieniu radny Łatka podał, że 4 lipca grupa 12 radnych złożyła pismo do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w przedmiotowej sprawie i do momentu otrzymania odpowiedzi zwrotnej nie jest zasadne podejmowanie jakiejkolwiek decyzji rozstrzygającej w sprawie finansowania budowy ronda. Na nic zdały się tłumaczenia, że uchwała dotyczy pracy nad projektem, którego koszt może wynieść gminę ok. 150-300 tys. zł i być przepustką dla GDDKiA, by szybciej udało się znaleźć środki na sfinansowanie inwestycji.
– Łatwo jest zagłosować za-przeciw, gorzej jest to wyargumentować. Myślałam, że są tu osoby, które powiedzą, dlaczego warto, dlaczego nie warto podjąć starania o tę inwestycję – mówiła młoda mieszkanka Dąbrowej, która po raz pierwszy, jak przyznała, ma okazję uczestniczyć w obradach sesji Rady Gminy Chełmiec. Oczekiwała merytorycznej dyskusji. W obliczu jej braku, sama zaczęła podnosić argumenty za budową ronda przy DK 75, jako pierwszy podając raport GDDKiA z 2021 dotyczący bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
– Od kiedy przebudowano skrzyżowania na ronda, liczba ofiar wypadków zmalała o 75 procent, a liczba ofiar śmiertelnych o 90 procent. Te statystyki są dostępne. Jeśli tutaj nie chodzi o państwa wewnętrzne konflikty, to o co tu chodzi? – pytała. – Jeżdżę tamtędy 30 lat i za każdym razem, kiedy wyjeżdżam z tego skrzyżowania czuję stres. Byłam więc przeszczęśliwa, gdy dowiedziałam, że są plany budowy tam ronda – przyznała.
Głos w sprawie podczas sesji 17 lipca zabrali też inni mieszkańcy gminy Chełmiec, w tym Maria Barbara Szarota, wiceprzewodnicząca Rady Powiatu Nowosądeckiego, nie kryjąc swojego zdenerwowania postawą radnych. Jako doświadczony samorządowiec wie, ile czasu zajmują starania, by powstały tak ważne inwestycje, a każda próba ich blokowania, działa na niekorzyść dla mieszkańców. Przygotowana jest więc również petycja w tej sprawie. Podpisało się pod nią – jak poinformował wójt – już blisko 300 osób.
– Tu nikt nie patrzy na dobro mieszkańców. Tu jest wojna radnych przeciwko wójtowi. Bo to wójt wyszedł z tą inicjatywą, a nie państwo radni – podsumował mieszkaniec Wielogłów Andrzej Sromek to, co ma miejsce podczas ostatnich obrad Rady Gminy. – Bardzo proszę o rondo i przegłosowanie tej uchwały na następnej sesji. Wiem, że państwo to zrobią, bo by wam ludzie nie dali żyć – zakończył dyskusję w tej sprawie.
(KGK)