U Pana Marka w Astrocentrum i nie tylko ……, czyli nadciągają „Nowe przygody Frani”

Wiadomości Edukacja
...

Próżno szukać na księgarskich półkach literatury dziecięcej czy młodzieżowej kreślącej na swych kartach sądeckie klimaty, przyrodnicze pejzaże czy zaczerpnięte z lokalnej historii wydarzenia i legendy. Starsi czytelnicy pamiętają zapewne „Rogasia z Doliny Roztoki” pióra Marii Kownackiej, czyli opowieść o przygodach małego jelonka i jego dziecięcych przyjaciół z nieodległego Rytra. Po 60 latach od „rogasiowego” debiutu, za sprawą pani Jadwigi Marzec, nadciągnęła z młodzieńczą werwą całkiem współczesna Frania. Wprawdzie krakowianka, ale po uszy zakochana w Sądecczyźnie, tu poszukująca swych rodzinnych korzeni, a przy okazji wciąż i na nowo odkrywająca piękno Beskidów oraz wielokulturowość ich mieszkańców. „Nowe przygody Frani”, będące kontynuacją „Niezwykłego tygodnia Frani”, to książka wielowątkowa i dynamiczna. Czwartoklasistka Frania staje się ciekawym świata podlotkiem. Rezolutna, spontaniczna, przyjacielska, otwarta, a zarazem troskliwa, empatyczna i wrażliwa, może jawić się niczym wychowawczy wzór dla nieco zagubionych, zmanierowanych i „sfochowanych” dzisiejszych małolatów. Fabuła akcji zaczerpnięta jest wprost ze szkolnych ścian i uczniowskich ławek, a inspiracją dla niej były autentyczne historie, opowiadania i przeżycia uczniów nadsyłane w ramach Małopolskiego Konkursu Literackiego.  Oczywiście oprócz tytułowej Frani mamy tu całą plejadę szkolnych kumpli i koleżanek, od ambitnych poczynając, na klasowych żartownisiach i łobuziakach kończąc (cóż jednak wart byłby świat bez sympatycznych rozrabiaków...?). Ale są też dzieci odrzucone i z różnych powodów (a często i bez powodu) nielubiane. Są i takie, które imponują swym bogactwem, i takie, które nigdy nie wyjechały na ferie czy wakacje, a morze widziały tylko na filmach lub fotografiach. Wśród bohaterów jest dziewczynka, której rodzice pracują za granicą (ma prawie wszystko za wyjątkiem poczucia bliskości), chłopiec przeżywający dramat rozwodu swych rodziców, osierocona dziewczynka. Każde z nich nosi w sobie swoją historię, nierzadko skrywaną tajemnicę. Wielu łączy traumatyczne doświadczenie i osobisty dramat (jeden z bohaterów podczas wakacji we Francji przeżył atak terrorystyczny).

Skoro szkoła, to nie mogło zabraknąć w niej również nauczycieli. Sylwetki belfrów to istna mozaika ludzkich charakterów i oryginalnych osobowości.

Nie przypadkiem akcja drugiej części przygód „Frani” przenosi się do czwartej klasy. To najbardziej przełomowy i najtrudniejszy moment w podstawowej edukacji dzieci. Wszystko staje się inne. Jedną Panią od wszystkiego zastępuje grupa nauczycieli. Co godzinę na lekcję wchodzi inny i mówi o czymś innym - jeden o matematyce, drugi o przyrodzie, trzeci o historii... Każdy jest inny, ma inne wymagania, inny głos, inne okulary i styl pracy. Każdemu chodzi o coś innego! No i jeszcze te oceny, już nie opisowe, ale inne, konkretne: od „lufy” po „szóchę”. Jak to wszystko ogarnąć, jak się nie pogubić, no i zdać (najlepiej jak najlepiej) do następnej klasy? Dla przykładu na lekcji historii Frania i jej klasa przygotowuje drzewo genealogiczne, poznając dzieje swoich przodków. Na przyrodzie prezentuje swoje zwierzaki (bynajmniej nie pluszowe), a na lekcji o bezpieczeństwie utrwala zasady poruszania się po drodze i przestrzegania przepisów. Te zajęcia nie są nudne, bo przecież na lekcji zawsze „coś” się dzieje. Poza tym istnieje jeszcze to drugie, towarzysko-kumpelskie życie. Są więc i sympatie, i konflikty, przyjaźnie, i złośliwości (skąd my to znamy… ?) Nie jest to jednak opowieść zamknięta w murach szkoły. Dzięki udziałowi w projekcie edukacyjnym „Poznajemy Małopolskę” dzieci uczestniczą w wielu atrakcyjnych wycieczkach. Wędrują poprzez malownicze Pieniny, zwiedzają zamek w Niedzicy, gdzie poznają legendę o Bronhildzie i Bolesławie. Przemierzają wąwóz Homole i odbywają przejażdżkę wodną po Jeziorze Czorsztyńskim. W Ojcowie spacerują po Parku Narodowym, zwiedzają Grotę Łokietka, a potem aż trzy dni spędzają na Sądecczyźnie. Odwiedzają m.in. Nowy Sącz, chełmieckie obserwatorium Astro-Centrum (gdzie Pan Marek przenosi ich w iście kosmiczny wymiar), Łącko, a także starosądecki klasztor klarysek i ryteski zamek oraz park linowy. Więcej o przygodach i wrażeniach z pobytu na urokliwej ziemi sądeckiej oraz o innych wyprawach (m.in. do Zakopanego i Mszany Dolnej) będziecie mogli przeczytać w „Nowych przygodach Frani”. Każdy rozdział to inna historia i nowa przygoda, bo czego jak czego, ale akurat przygód tutaj nie brakuje, a wiedza historyczna, przyrodnicza czy geograficzna barwnie wpleciona w narrację oraz żywe, wartkie dialogi czyni książkę atrakcyjnym przewodnikiem/poradnikiem w edukacji i wychowaniu (atutem książki jest także wygodny format i duży, czytelny druk). Książka napisana jest przystępnym dla dzieci językiem - „ich językiem”. Ukazuje w realistyczny sposób problemy współczesnych nastolatków, także te sercowe, bo przecież to również czas, kiedy serce po raz pierwszy zaczyna bić szybciej, a na tapecie smartfonu pojawia się zdjęcie „tej jedynej i wyjątkowej”. Oczywiście w książce nie mogło zabraknąć też wątku współczesnej zmory. Atak koronawirusa zburzył błogie życie czwartoklasistów. O tym, jak sytuacja ta wpłynęła na naszą bohaterkę i jej przyjaciół można przeczytać w „Nowych przygodach Frani”, co wszystkim Czytelnikom serdecznie polecam.

 

Jarosław Rola

Jadwiga Marzec - ur. w 1958 r. w Makowie Podhalańskim; z wykształcenia pedagog, obecnie na emeryturze. Mieszka w Chełmcu. Pisze wiersze, fraszki, teksty religijne oraz  bajki i opowiadania dla dzieci. Jako poetka debiutowała wierszem: „Senne marzenia”. Jej wiersze znalazły się w tomiku Klubu Literackiego Almanachu Sądeckiego „Na szlakach poezji” oraz  antologii poetyckiej „Być solą ziemi”. Jako pisarka zadebiutowała książką skierowaną do dzieci pt. „Niezwykły tydzień Frani” (2018 r.). Publikacja ta została wyróżniona nagrodą im. ks. prof. Bolesława Kumora w kategorii „Książka o Sądecczyźnie”. Dwa lata później otrzymała nagrodę Starosty Nowosądeckiego za działalność w dziedzinie kultury. W 2019 r. ukazała się kolejna jej książka, napisana z myślą o najmłodszych uczniach pt. „Puzzelkowe serce” (ilustracje do niej wykonały m. in. dzieci z naszego regionu). Obecnie dostępna jest w formie audiobooka na stronie Sądeckiej Biblioteki Publicznej. Bieżący rok przyniósł wydanie „Nowych przygód Frani”, będących kontynuacją „Niezwykłego tygodnia Frani”.

Oprócz pasji pisarskiej Pani Jadwiga Marzec realizuje spełnia się także jako malarka, biorąc udział w wystawach oraz plenerach plastycznych, organizowanych przez Towarzystwo Przyjaciół Sztuk Pięknych.

 

Książki dla dzieci, które uzyskały wiele pozytywnych rekomendacji można nabyć w księgarni „Alfabet” przy ul. Jagiellońskiej w Nowym Sączu lub poprzez kontakt mailowy z pisarką: jmarzec1@op.pl

 

Pliki Cookies

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.

Zaakceptuj i kontynuuj

Chcesz wiedzieć więcej? Zobacz: Polityka prywatności
Polityka Cookies